Na zlecenie koszalińskiego samorządu wykonawcą projektu została PKP Informatyka. Kontrakt na realizację IST zawarto w 2014 roku. Wbrew temu, co deklarował wykonawca, nie udało się realizować kolejnych etapów projektu w wyznaczonych terminach. W związku z tym miasto zerwało z firmą umowę. To pociągnęło za sobą cofnięcie dofinansowania w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, co wygenerowało kolejne straty (jakby było ich mało przy projekcie wartym kilkanaście milionów złotych).
Zobacz także: ITS w Koszalinie. Bez sądu tu nie da rady (archiwum 2015)
Od tamtego czasu sprawą zajmuje się Sąd Okręgowy w Szczecinie i wciąż jest na etapie pierwszej instancji. Wszystko niemiłosiernie się przeciąga, a postępom w procesie przeszkodził dodatkowo wybuch pandemii, odsuwając w czasie spór sądowy.
Ostatnio informowaliśmy o tym, jakie jest stanowisko włodarzy miasta w tej sprawie.
- System nie został odebrany. Przedmiotem zamówienia był złożony system informatyczny, znaki, monitoring i wiele innych. Dbając o finanse miasta, nie zamierzamy płacić za coś, co nie działa. W związku z tym wszystko jest do tego momentu własnością wykonawcy - powiedział Wojciech Kasprzyk, zastępca prezydenta miasta ds. Planowania i Cyfryzacji.
Swój komentarz wystosowała również PKP Informatyka.
- Jeżeli chodzi o infrastrukturę, która była wykonywana przez spółkę "PKP Informatyka" sp. z o. o. w ramach tego zamówienia, to została ona w całości przekazana Gminie Miastu Koszalin i obecnie znajduje się w jej wyłącznym posiadaniu. Spółka "PKP Informatyka" sp. z o. o. nie ponosi kosztów utrzymania tej infrastruktury, bowiem nie jest do tego zobowiązana. Podkreślić również należy, że w powyższej sprawie sądowej nie zostały zgłoszone przez żadną ze stron jakiekolwiek roszczenia dotyczące utrzymania tej infrastruktury - czytamy w odpowiedzi Moniki Kwiatkowskiej, Naczelnika Wydziału Marketingu i Promocji w spółce.
Oznacza to, ni mniej ni więcej, że ani miasto Koszalin, ani PKP Informatyka już zamontowanej infrastruktury i urządzeń (przypomnijmy, że chodzi m.in. o ekrany, czujniki, monitoring, wyświetlacze, czy okablowanie) nie konserwują, nie sprawdzają. Sprzęt został porzucony sam sobie i tak najwyraźniej pozostanie do czasu wyjaśnienia postępowania sądowego. Kiedy to się skończy - nie wiadomo, ale można tylko domyślać się, w jakim zostanie będą urządzenia, okablowanie, czy wyświetlacze, kiedy wreszcie nadejdzie moment włączenia ich do użytku. O ile w ogóle, bo przecież najczarniejszy scenariusz jest taki, że będę niszczeć po wsze czasy, ewentualnie zostaną rozkradzione.
Gdyby jednak w bliższej bądź dalszej przyszłości Inteligentny System Transportowy w Koszalinie powstał, to niewątpliwie ułatwiłby jazdę po mieście, wprowadzając m.in. tzw. zieloną falę na skrzyżowaniach, informując o liczbie wolnych miejsc na parkingach, czy monitorując przeciążone pojazdy, by te nie niszczyły dróg i mostów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?