Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były szef powiatowej PO w Tomaszowie, ma prokuratorskie zarzuty. Zatrudnił go właśnie łowicki ZEC

Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
W polityce, podobnie jak w przyrodzie, nic nie gnie. W łowickim Zakładzie Energetyki Cieplnej zatrudniono na dobrze płatnym stanowisku Grzegorza Haraśnego. Na przeszkodzie nie stanął nawet fakt, że były szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej w Tomaszowie Mazowieckim ma postawiony prokuratorski zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych.

Łowicka ciepłownia jest miejscem, w którym od zawsze odbija się układ sił politycznych panujący w Sejmiku Województwa Łódzkiego. Obecnie pierwsze skrzypce we władzach województwa łódzkiego gra PO. Ma to przełożenie na spółki związane z wojewódzkim samorządem w Łodzi, a łowicki ZEC w 51 proc. należy do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Pozostałe udziały posiada łowicki ratusz.

Od 4 sierpnia w ZEC pracuje Grzegorz Haraśny, były zastępca prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego. Specjalnie dla niego utworzono tam stanowisko głównego specjalisty ds. technicznych. Tomaszowianin został zatrudniony na pół roku. Jego zadaniem ma być pozyskanie pieniędzy z funduszy unijnych na prowadzony obecnie kompleksowy remont kotłowni Z10 na os. Marii Konopnickiej. O wynagrodzeniu polityka nikt nie chce rozmawiać, ale wiadomo, że musi mu się opłacać dojeżdżać 80 kilometrów z miejsca zamieszkania do pracy w Łowiczu.

Pod koniec maja szefowi PO w powiecie tomaszowskim Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim postawiła zarzut działania na szkodę interesu publicznego. Wiąże się to z pracą Grzegorza Haraśnego na stanowisku wiceprezydenta Tomaszowa Mazowieckiego. Zdaniem śledczych Haraśny 12 stycznia 2009 roku nie dopełnił obowiązków służbowych. Chodzi o to, że były samorządowiec wydał wówczas decyzję o warunkach zabudowy dla galerii handlowej wiedząc, iż przedmiotowa decyzja jest sprzeczna z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zdaniem prokuratury działał więc na szkodę interesu publicznego. Po usłyszeniu zarzutów polityk zawiesił swoje członkostwo w PO.

Zbigniew Wójcik, prezes Zakładu Energetyki Cieplnej w Łowiczu (członek PO, który także trafił tam po linii partyjnej) zapewnia, że o zatrudnieniu Grzegorza Haraśnego zdecydowały wyłącznie względy merytoryczne.

- Coś słyszałem o zarzutach wobec tej osoby, ale nie znam szczegółów - mówi prezes Wójcik. - W ZEC ma on za zadanie pracować nad pozyskaniem pieniędzy na modernizację kotłowni Z10. Przynależność partyjna nie grała żadnej roli przy jego zatrudnieniu - dodaje.

Haraśny twierdzi, że jest niewinny i wierzy, że obroni się w sądzie. - Mam doświadczenie w pozyskiwaniu środków unijnych i pieniędzy z funduszy pomocowych. Wykorzystam je w pracy w ZEC - zapewnia były wiceprezydent Tomaszowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto