Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Były poseł jechał BMW od strony Otolic do Łowicza. Przed nim prawą stroną jezdni, a częściowo poboczem jechał ciągnik rolniczy kierowany przez mieszkankę gminy Łowicz. Na burcie przyczepy siedział jej nastoletni syn.
Tadeusz G. twierdzi, że w pewnym momencie, ciągnik bez sygnalizowania skręcił w lewo.
- Aby w niego nie uderzyć, odbiłem gwałtownie kierownicą i autem zaryłem w skarpę przepływającej tam rzeczki - opowiada mieszkaniec Skaratek. - Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale auto musiał wyciągnąć dźwig.
Kierująca ciągnikiem twierdzi, że sygnalizowała skręt w lewo. Kobieta nie zgodziła się na przyjęcie mandatu.
- Ciągle sprawdzamy okoliczności tego zdarzenia drogowego, więc nie jest jeszcze przesądzone po czyjej stronie leżała wina - mówi Urszula Szymczak, rzeczniczka łowickiej policji.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?