W czwartek, 10 listopada ruszył proces znanego w całym powiecie mieszkańca Łowicza. Wacław W. od 1991 roku nieprzerwanie do 2005 roku kierował Szkoła Podstawową nr 3 w Łowiczu. Potem został dyrektorem miejskiego zespołu szkół, w skład którego weszła SP nr 3 i gimnazjalna trójka. Kierował nim do końca wakacji 2010 roku. Z końcem sierpnia tego roku przeszedł na emeryturę.
Mieszkaniec Łowicza był w mieście tak popularny, że pod koniec lat 90. został wybrany do pierwszej Rady Powiatu Łowickiego. Dobrą passę przerwała ubiegłoroczna kontrola łowickiego ratusza. Anonimowi "mieszkańcy Korabki" alarmowali, że W. wynajmuje bezumownie sale gimnastyczne. Autorzy donosu twierdzili też, że nie wszystkie pieniądze z wynajmu trafiają na konto ratusza. Pierwsza kontrola nic nie wykazała, ale na początku tego roku doszło do zdarzenia, które zasiało kolejne wątpliwości wśród miejskich urzędników. Zespół kontrolny sprawdził salę gimnastyczną w godzinach, w których powinna być wolna od wszelkich zajęć. Zastano tam grupę osób grających w piłkę nożną. Jedna z nich podpisała oświadczenie, w którym informowała, że z sali gimnastycznej korzysta odpłatnie już od 3 lat, a umowę dostała dopiero w styczniu tego roku.
Deklaracja ta pociągnęła lawinę wydarzeń, która zaprowadziła Wacława W. na ławę oskarżonych. Mieszkaniec Łowicza miał, według śledczych, bez wymaganej umowy wynajmować sale gimnastyczne w latach 2002-2010. Pieniądze wpłacane były pracownikom szkoły, którzy przekazywali je dyrektorowi W. bądź do sekretariatu szkoły. Ponad 27 tys. zł nie trafiło potem na konto Urzędu Miejskiego w Łowiczu.
Wacław W. nie przyznaje się do winy. Z powodu choroby nie stawił się też w Sądzie Rejonowym w Łowiczu.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?