Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Łowicza musiał zwrócić pieniądze

Rafał Klepczarek
Krzysztof Kaliński zapewnia, że pieniądze wpłacił miejskiej kasy od razu po tym, jak dowiedział się o pobraniu zawyżonego ryczałtu
Krzysztof Kaliński zapewnia, że pieniądze wpłacił miejskiej kasy od razu po tym, jak dowiedział się o pobraniu zawyżonego ryczałtu Rafał Klepczarek
Regionalna Izba Obrachunkowa w Łodzi wytknęła burmistrzowi Łowicza pobranie wyższego ryczałtu samochodowego niż pozwala na to prawo. Krzysztof Kaliński zwrócił do miejskiej kasy ponad tysiąc złotych.

RIO w Łodzi od 24 kwietnia do 12 kwietnia kontrolowała Urząd Miejski w Łowiczu. Sprawdzano między innymi prawidłowości wypłaty ryczałtów za używanie samochodów prywatnych do celów służbowych.
W toku czynności sprawdzających okazało się, że burmistrz Kaliński w latach 2012-2013 otrzymał z tego tytułu 1.069,81 zł więcej niż pozwala na to prawo. Z kolei Paweł Gawroński, naczelnik Wydziału Spraw Komunalnych i Reagowania łowickiego ratusza, zainkasował w tym czasie o 126,21 zł więcej niż mógł.
Zawyżenie ryczałtowych wypłat było skutkiem braku istotnego zapisu w umowach zawartych przez burmistrza Krzysztofa Kalińskiego z podwładnym i sekretarz miasta Marii Więckowskiej z szefem miejskiego samorządu w Łowiczu.
- Nie określały (one – przyp. red.) miesięcznego limitu kilometrów na jazdy lokalne, który to wymóg wynikał z (…) rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 roku w sprawie warunków ustalania oraz sposobu
dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (…) - czytamy w protokole pokontrolny łódzkiej RIO. - Zwrot kosztów następował na podstawie faktycznie przejechanych kilometrów.
W mieście do 100 tys. mieszkańców prawo ustala ministerialny limit na 300 kilometrów miesięcznie. W przypadku burmistrza Łowicza zdarzało się, że pobierał on miesięczny ryczałt za przejechanie służbowym autem nawet 476 kilometrów. W przypadku jego podwładnego przekroczenia były mniejsze i wynosiły od 303 do 364 km w skali miesiąca. Obaj panowie pieniądze już zwrócili.
Więcej w czwartkowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego".

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto