Dwunastoletnia Kamila szła do domu ul. Graniczą. Pies zaatakował ją i mocno ugryzł w podudzie. - Pojechaliśmy do szpitala i okazało się, że rana nie jest groźna, ale do pogryzienia by nie doszło, gdyby ktoś z miasta zabrało tego agresywnego psa - mówi siostra poszkodowanej dziewczynki.
Mieszkańcy Górek, także za pośrednictwem naszej gazety, prosili miejskich urzędników o pomoc. - Wielokrotnie próbowaliśmy złapać tego psa, ale zawsze uciekał, widząc samochód Zakładu Usług Komunalnych w Łowiczu - informuje Krzysztof Kaliński, burmistrz Łowicza.
Mieszkańcy Górek są zaskoczeni takim tłumaczeniem.
- Idąc ul. Graniczną nie sposób nie natknąć się na to agresywne zwierzę - mówi jedna z mieszkanek. - To duże psisko ma taki podły zwyczaj, że szczeka nawet na dorosłych, a jak się człowiek odwróci, to rzuca się na niego z tyłu. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego hyclom nie udaje się go złapać. Może nie powinni podjeżdżać autem, lecz podejść do niego? Także nasz reporter bez trudu znalazł psa, który jest postrachem osiedla Górki.
Burmistrz Krzysztof Kaliński zapowiada, że miasto ma zamiar zlecić profesjonaliście ogłuszenie agresywnego czworonoga za pomocą specjalnej broni.
Bezpańskie, a zarazem agresywne psy, stają się coraz większym problemem w powiecie łowickim. Dwa lata temu powiatowa stacja sanepidu odnotowała 55 osób, które zostały pogryzione przez psy. W ubiegłym roku było ich już 78, a obecnie 62. - Widać tendencję wzrostową - mówi Zofia Rżewska, dyrektor Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łowiczu.
W powiecie skierniewickim liczba pogryzień od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie. W roku 2011 zanotowano ich 120, rok później - 110, a obecnie 83.
- W przypadku, gdy zwierzę, które ugryzie człowieka, ucieknie, jest bezpańskie lub doszło do pogryzienia głowy, twarzy, czy szyi, to profilaktycznie kierujemy takie osoby na szczepienia przeciwko wściekliźnie - informuje Zbigniew Karwiński ze skierniewickiej stacji.
W powiecie rawskim liczba pogryzień ludzi przez zwierzęta od kilku lat spada. W 2011 roku takich przypadków zanotowano 105, rok później 64, a w tym 44.
Ludzie są najczęściej atakowani przez psy, zdarzają się też koty oraz bardzo sporadycznie wiewiórki lub kuny.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?