Wybuchł on wieczorem 13 stycznia w budynku produkcyjno-składowym firmy Pakzam w Łowiczu. Ogień zauważono o godz. 18.06. Akcja ratownicza trwała prawie 9 godzin i zakończyła się 14 stycznia przed godz. 3 nad ranem.
Ogień pojawił się między ulicami Parkową a Napoleońską w gęstej zabudowie mieszkalnej tuż przy stacji paliw. Dlatego też działania gaśnicze prowadzono tak, aby ochronić przed ogniem sąsiednie obiekty.
Zadymienie było tak silne, że ratownicy pracowali w maskach ochrony dróg oddechowych. Dodatkowe zestawy butli i masek sprowadzone zostały z Komendy Miejskiej PSP w Łodzi.
Spaleniu uległa m. in. konstrukcja budynku, w tym dach. Ogień pochłonął także maszyny i materiały składowane w magazynie w postaci folii oraz bel papierowych. Uszkodzony został także dostawczy mercedes, który znajdował się w płonącym obiekcie.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej budynku lub też stan awaryjny, któregoś z urządzeń elektrycznych.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?