- Jestem po udarze i z trudem się poruszam - opowiada 67-letnia mieszkanka spółdzielczego osiedla. - Zmęczony człowiek nie ma nawet gdzie usiąść z zakupami. Wcześniej stawiałam je na okienku ganku klatki schodowej, ale podczas termomodernizacji budynku podwyższono jest tak bardzo, że nie jestem w stanie podnieść tak wysoko toreb.
Mieszkańcy stojących obok siebie bloków 17 i 29 na osiedlu Dąbrowskiego z zadowoleniem obserwowali w tym tygodniu, jak ekipa ŁSM montuje nowe ławki. Usunięto je podczas prac ociepleniowych, które objęły w tym roku m. in. te dwa spółdzielcze budynki.
- Przed budynkiem nr 29 ustawiono nowe ławki z oparciami, a u mnie przed klatką nie ma żadnej, nawet najprostszej - dodaje rozżalona łowiczanka.
Z naszych informacji wynika, że dwie z trzech blokowych ławek usunięto na wniosek mieszkańców bloku nr 17. Skarżyli się oni na to, że są one często „okupowane przez osoby spożywającej alkohol, awanturujące się i niszczące ściany ganków”. Jolanta Misiak we wrześniu poprosiła ŁSM o przywrócenie ławki, ale odmówiono jej ze względu na stanowisko większości mieszkańców. - Powiedziano nam wprost, że jeśli postawimy tam ławkę, to zostanie ona zdemontowana przez mieszkańców, którzy skarżą się na klientów pobliskiego sklepu monopolowego - informuje Armand Ruta, prezes ŁSM. - Jeżeli pani Misiak przekona do tego mieszkańców, to ławka zostanie zamontowana.
Co ciekawe, w pobliżu stojącego w sąsiedztwie bloku nr 29 również działa sklep z alkoholem, ale jego mieszkańcy nie sygnalizują spółdzielni takich problemów, jak ich sąsiedzi z „siedemnastki”. Teraz jedni się cieszą z ławek, a inni z ich braku...
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?