Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Można go zniszczyć, zatopić W łajnie korupcji utopić. Nie ważna jest ofiar skala, Oni są od tego z dala. Ich tam woda nie zaleje Siedzi i z chłopów się śmieje Jak się muszą taplać w błocie W swej ciężkiej, podłej robocie Przez łobuzów oszukani I wodą całkiem zalani. Straty mogą iść nawet w tysiące Lecz Natura Dwa Tysiące Ekologia, pradoliny. To są zwykłe z ludzi kpiny By rolnictwo zahamować I Polskę w nędzę wpakować Aby Polska ziemia cała Dziką puszczą zarastała. Dość już gangsterskiej swawoli ! Nie można na to pozwolić, By dla kilku kilowatów Tolerować takich katów, Co zaleją ojcowiznę, A z plonów zrobią zgniliznę. Zaleją pola i domy Plan wredny, podły, szalony. Trzeba tę cyniczną bandę Posłać szybko na wokandę, A gdy to nie poskutkuje Wyrżnąć wszystkie podłe szuje

    KOD

    Polecamy!