- Mieszkam w jednej z wsi powiatu skierniewickiego. Gdy więc dostałem skierowanie, najpierw udałem się do szpitala w Skierniewicach. Tam dowiedziałem się, że muszę czekać dwa miesiące. Chciałem zrobić sobie badanie prywatnie, bo jest ono niezbędne na komisji lekarskiej. To jest jednak niemożliwe - wyjaśnia nasz Czytelnik. - Wreszcie ktoś poradził mi, bym poszukał w innych miastach naszego regionu. W Łowiczu od razu zgodzili mi się pomóc. Badanie mam tuż przed 1 listopada.
Skierniewicki tomograf komputerowy jest nowy, bo został zakupiony w tym roku. Ale sprzęt łowicki jest równie nowoczesny, bo został zainstalowany w szpitalu w ubiegłym roku. Skąd więc biorą się aż tak duże różnice w kolejkach?
- Nasze urządzenie pracuje cały czas - zapewnia Andrzej Grabowski, dyrektor łowickiego szpitala. - Kolejki są krótkie, bo tomograf komputerowy w naszym szpitalu
to zupełnie nowa usługa. Tymczasem w Skierniewicach takie badania są wykonywane od dawna, więc i kolejki są dłuższe.
Niewykluczone też, że wytłumaczenie jest jeszcze prostsze. Być może nie wszyscy jeszcze wiedzą, że w Łowiczu działa tomograf i że na badania mogą się też zapisywać pacjenci spoza powiatu. - Wszystkie nasze badania są wykonywane w ramach kontraktu NFZ. Odpłatnych usług nie świadczymy - zaznacza dyrektor Grabowski.
Zadzwoniliśmy wczoraj do szpitali w Skierniewicach i Łowiczu. W pierwszym przypadku zapisów na komputerowe badanie kręgosłupa w tym roku już nie ma. W Łowiczu wolne miejsca są w listopadzie. Trzeba mieć jedynie skierowanie od specjalisty.
null
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?