– Kolanko między kolana partnera, potem blisko, coraz bliżej niego – tak Marta Rolnik, instruktorka i założycielka jednej ze szkół, pokazywała na scenie, jak wykonuje się bachatę, czyli zmysłowy taniec z Dominikany.
Joanna Soboń, instruktorka tańca orientalnego, zwanego tańcem brzucha, polecała go zwłaszcza nieśmiałym, niepewnym siebie kobietom. – Panie, które przychodzą na kurs, na początku ubierają się w koszulki i dresy zakrywające ciało. Z czasem przechodzą metamorfozę; odsłaniają brzuchy, ramiona, nogi, przychodzą w mocnym makijażu, kompletują strój – mówi.
Instruktorzy i tancerze argumentowali, że warto tańczyć, bo ruch na parkiecie poprawia kondycję, rozładowuje stresy, pozwala zawrzeć nowe znajomości. W szkole Marty Rolnik poznało się już kilka małżeństw.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?