Mieszkaniec Łowicza dojeżdża do pracy autobusami MZK kursującymi na linii nr 1. – W środę, 28 maja rano kontrolerka biletów chciała mi wlepić mandat, choć kupiłem bilet autobusowy, który następnie skasowałem – informuje pan Marek. – Wezwała nawet policję, która uznała jej telefon za bezzasadny, bo nieprawdą było, iż nie chcę podać personaliów.
Kupiony u kierowcy autobusu bilet za przejazd w strefie miejskiej kosztuje w Łowiczu 2,4 zł. Pan Marek natomiast zapłacił za przejazd 60 groszy. – Jako posiadaczowi legitymacji emeryta i rencisty przysługuje mi 50-procentowa ulga przy zakupach biletów MZK – mówi łowiczanin. - Oprócz tego jestem posiadaczem Karty Rodzina 3+, która daje mi kolejną 50-procentową bonifikatę. Zanim zacząłem kupować bilety autobusowe za 60 groszy, to sprawdziłem w Urzędzie Miejskim w Łowiczu, czy mam do tego prawo.
Możliwość sumowania przysługujących ulg z obniżkami dawanymi przez miejską kartę rodziny wielodzietnej i zastępczej potwierdza Barbara Gajewska z łowickiego ratusza. Bogdan Suchanek, dyrektor MZK w Łowiczu twierdzi z kolei, że ulgi się nie sumują i kontrolerka biletów zareagowała prawidłowo.
- Jeżeli jednak ratusz ma inne stanowisko w tej sprawie, to szkoda, że nie powiadomiono mnie o takiej interpretacji prawa, gdyż w uchwale Rady Miejskiej w Łowiczu dotyczącej cen biletów nie ma słowa o sumowaniu ulg – dodaje szef MZK, który zamierza wystąpić do władz miasta o skonkretyzowanie zapisów
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?