Radni Wojciech Miedzianowski, Marcin Kosiorek, Marek Jędrzejczak oraz Krzysztof Dąbrowski w specjalnym oświadczeniu wyrazili swoje niezadowolenie, co do trybu rozpatrywania ich pisma. Wedle politycznych oponentów Krzysztofa Figata nie była to skarga, a wniosek do wojewody o „rzetelne zbadanie sprawy i podjęcie stosownych działań związanych z funkcjonowaniem Zarządu Powiatu Łowickiego”, gdyż zachodzą obawy, czy decyzje i zobowiązania podejmowane przez te dwa miesiące przez ZPŁ są ważne pod względem prawnym.
Czwórka radnych w piśmie do wojewody łódzkiego przypomniała, że wedle statutu powiatu łowickiego kierujący nim zarząd jest pięcioosobowy, a 27 listopada 2014 roku wybrano jedynie gremium trzyosobowe. Ich zdaniem, nowy zarząd nie został więc wybrany.
Dopiero w styczniu na wniosek starosty Figata doprowadzono do zmiany statutu powiatu, który zmniejszał liczbę jego członków do trzech osób.
Prawnicy Jolanty Chełmińskiej nie odnieśli się merytorycznie do rzekomego naruszania artykułu 27 ustawy o samorządzie powiatowym, który mówi, że „zarząd działa od dnia wyboru”. Pismo zostało potraktowane jako skarga, którą władna jest ocenić jedynie Rada Powiatu Łowickiego.
Opiniująca ją powiatowa komisja rewizyjna większością głosów uznała ją za bezzasadną. Podobnego zdania była Rada Powiatu Łowickiego. Oba głosowania zbojkotowane zostały przez radnych opozycyjnych, którzy nie wzięli w nich udziału.
Sam starosta Figat zapewnia, że działania zarządu były legalne. Przypomina także, że czasów rządów jego adwersarzy politycznych w latach 2007-2010, mimo zapisów statutowych, Zarząd Powiatu Łowickiego działał w składzie… czteroosobowym.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?