Podczas zabawy pięcioletni Gracjan wypadł z oka na pierwszym piętrze komunalnej kamienicy. Dziecku nie stało się na szczęście nic poważnego. Jego rodzice podczas wypadku byli mocno pijani. Prokuratura postawiła im zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
Ewa i Robert B. pojadą jutro po Gracjana autem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łowiczu do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie maluch przebywa na obserwacji.
Honorata Wójcik, przewodnicząca wydziału rodzinnego łowickiego sądu, na 8 maja wezwała rodziców, aby odbyć z nimi rozmowę dyscyplinującą. Do końca tygodnia sąd podejmie decyzję o dalszym losie trójki dzieci: chłopców w wieku 5 i 8 lat oraz 15-letniej dziewczyny.
Rodzina z ul. Podrzecznej znalazła się pod kuratelą kuratora sądowego pod koniec 2011 roku, gdy okazało się, że dochodzi tam do przemocy oraz pojawiły się problemy z alkoholem. Kilka lat wcześniej państwo B. przeżyli tragiczny pożar, w którym ucierpiała ich najstarsza córka.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?