Pierwszy to wzrastająca świadomość. Ludzie edukowani m.in. przez prasę coraz więcej wiedzą o prawach konsumenta. Inny czynnik to zalewające nas morze tanich towarów. Gdy buty czy odzież sprowadza się w kontenerach na tony, trudno oczekiwać, że będą one wysokiej jakości. A z kolei kryzys wymaga, aby każdą wydaną złotówkę oglądać kilkakrotnie. Coraz częstsze są więc skargi na (kiepską) jakość (bardzo taniego) towaru. Część zgłoszeń wynika wreszcie z mentalności z dawnych lat.
- Kiedyś, gdy kupowało się telewizor czy radio, był to zakup na kilkadziesiąt lat. Sukienkę uszytą u krawcowej "donaszała" córka - obrazowo mówi Agnieszka Kopczyńska. - Te czasy się skończyły. Żyjemy w cywilizacji, gdzie bardziej opłaca się kupić nowy produkt niż naprawiać stary. Jeszcze nie do wszystkich to dociera. I stąd są oczekiwania, że telewizor będzie sprawny 20 lat.
W minionym roku pani rzecznik zajmowała się 484 sprawami, w tym 350 nowymi (pozostałe zgłoszono wcześniej). W tym roku do 10 maja rzecznik podjął 128 nowych spraw. Dla porównania: w 2009 rzecznik zajmował się 452 zgłoszeniami (312 nowych), zaś w 2008 odpowiednio 424 (311).
Spośród skarg kierowanych do rzecznika tradycyjnie najwięcej dotyczy umów sprzedaży obuwia i odzieży, sprzętu RTV i telefonów.
Sporo było także zażaleń na kłopoty z odstąpieniem od umowy zawartej za pośrednictwem akwizytorów oraz loterie polegające na wysyłaniu wiadomości sms.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?