Nikt nie liczył na wiele. O medalu czy nawet pierwszej piętnastce można było marzyć. I rzeczywiście cudu nie było. Zbigniew Bródka uplasował się na 27. pozycji, a uzyskał czas 1.49,45.
Tor w Richmond Olympic Oval nie jest zbyt szybki i ciężko bić na nim życiowe rekordy, ale Polacy uzyskali wyniki dużo słabsze od swych najlepszych. Zawiódł Konrad Niedźwiedzki. Zamiast miejsca w pierwszej dziesiątce, a był dopiero 17 z czasem 1.48,15. Wygrał Holender Mark Tuitert. Uzyskał czas 1.45,57. Srebrny medal zdobył Amerykanin Shani Davis - 1.46,10, a brązowy Norweg Havard Bokko - 1.46,13.
Zbigniew Bródka z UKS Błyskawice Domaniewice jest dwudziestym olimpijczykiem z regionu łódzkiego na zimowych igrzyskach. Pierwszym był legendarny ełkaesiak Władysław Król, który największą sławę osiągnął jako piłkarz, ale był także hokeistą, łyżwiarzem i lekkoatletą. W Garmisch-Partenkirchen 1936 był członkiem drużyny hokejowej, która w grupie eliminacyjnej wygrała z Łotwą 9:2, przegrała z Kanadą 1:8 i z Austrią 1:2, odpadając z turnieju. Hokeista ŁKS grał we wszystkich meczach. W latach 1933-37 Król wystąpił 4 razy w reprezentacji Polski w piłce nożnej, a jako trener doprowadził piłkarzy ŁKS do Pucharu Polski (1957) i tytułu mistrza Polski (1958).
Oprócz Króla jeszcze sześciu hokeistów z woj. łódzkiego wystąpiło w turniejach olimpijskich, ale najwięcej przedstawicieli na białych igrzyskach nasz region miał w łyżwiarstwie figurowym na lodzie - dziewięcioro.
Najwięcej olimpijczyków Łódzkie miało na pamiętnych igrzyskach Wojtka Fortuny w Sapporo 1972 - sześcioro.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?