Most w Kompinie na razie zamknięty dla szkolnych autobusów

Remont mostu będzie problemem dla młodzieży z Nieborowa, Mysłakowa i Bednar dowożonej do Gimnazjum w Kompinie oraz dzieci z Patok i Kompiny, uczących się w Szkole Podstawowej w Bednarach.
- To dwa autobusy rozwożące uczniów do szkół rankiem i dwa wracające po południu - informuje Andrzej Werle, wójt gminy Nieborów.
Na szczęście utrudnienia nie potrwają długo. Mirosław Karcz, szef PZDiT w Łowiczu liczy, że most w Kompinie zostanie otwarty dla ruchu kołowego jeszcze w tym tygodniu.
- Naprawiamy go własnymi siłami na dwie zmiany przy wydatnym wparciu osadzonych w Zakładzie Karnym w Łowiczu - informuje dyrektor Karcz. - Praca trwa od godz. 7 do 20.
Drewniana przeprawa na Bzurze naprawiana była już wielokrotnie. Obecnie za 180 tys. zł wymieniane są wszystkie trzy mostowe pokłady. - Te najgrubsze były już tak zgnite i spróchniałe, że podczas wjazdu samochodu na most następował tzw. efekt klawiszowania, czyli podnoszenia się drewnianych elementów, na które najeżdżał w danej chwili pojazd - dodaje przedstawiciel powiatowego zarządu dróg. - Aby uniknąć w przyszłości podobnych problemów wierzchnia warstwa desek układana jest w jodełkę.
Nowe podkłady będą miały łączną grubość 45 centymetrów. Most o długości blisko 100 metrów remontowany jest przy użyciu desek jodłowych i modrzewiowych. Ściągnięto je aż Podhala.
Na czas remontu trwającego od 10 sierpnia przejazd przez kompiński most został całkowicie zamknięty.
PZDiT w niedalekiej przyszłości planuje także naprawę przepustu w Kompinie, na którego stan techniczny skarżą się przejeżdżający po nim kierowcy.