Polak jechał w ostatniej parze właśni z dotychczasowym wiceliderem Boekko i pokonał go aż o 0,53 s! Norweg miał szósty czas dnia. Trzeci wczoraj w Heerenveen był Amerykanin Shani Davis (1.46,13). Trzy lata temu Zbigniew Bródka powiedział w wywiadzie dla "Dziennika Łódzkiego", że jego łyżwiarskim idolem jest właśnie Shani Davis i że chciałby biegać tak, jak on. A dziś z nim wygrywa, o czym wówczas chyba nawet nie marzył!
Świetnie spisali się także pozostali Polacy: 10. miejsce zajął Konrad Niedźwiedzki (1.46,90), a 14. Jan Szymański (1.47,62). W końcowej klasyfikacji PŚ Konrad Niedźwiedzki jest 7, a Jan Szymański (obaj Poroniec) 14.
Zbigniew Bródka jest naszym trzecim po Adamie Małyszu i Justynie Kowalczyk przedstawicielem dyscyplin zimowych, który sięgnął po Puchar Świata!
- To fantastyczna wiadomość, jestem na sali, na zajęciach z młodzieżą, ale całym sercem jestem ze Zbyszkiem - powiedział nam Mieczysław Szymajda, który na lodowisku wylewanym przed szkołą w Domaniewicach odkrył przed laty talent Zbigniewa Bródki i namówił go do uprawiania short tracku. - Wierzyłem, że mu się uda, jest w fantastycznej formie, znakomicie przygotowany.
- Nie potrafię wyrazić tego, jaki jestem szczęśliwy, nadal nie mogę uwierzyć, że to prawda, że to nie sen - powiedział Zbigniew Bródka. - Jechało mi się świetnie - dodał zdobywca trofeum.
Więcej w piątkowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego".
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?