Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łowicz ma własną "tajemnicę Westerplatte"

Rafał Klepczarek
Konrad Hojer
Konrad Hojer Archiwum
Na ekrany kin wchodzi film „Tajemnica Westerplatte” w reżyserii Pawła Chochlewa. Odbrązawia on mit o niezłomnej walce garstki żołnierzy Wojskowej Składnicy Tranzytowej z przeważającymi siłami hitlerowskim Niemiec we wrześniu 1939 roku. Jako statysta wystąpił w nim także Konrad Hojer, członek Stowarzyszenia Historycznego im. 10 Pułku Piechoty w Łowiczu,.

- W kilku scenach pojawił się jeden z naszych kolegów oraz pieczołowicie przez nas otworzony sprzęt łączności wojskowej z 1939 roku – informuje Piotr Marciniak z SH im. 10 PP w Łowiczu. – Chodzi tu o Konrada Hojera oraz łącznicę polową ŁP10/28 i aparaty telefoniczne AP36. Film budzi różne emocje, ale nie nam go oceniać, gdyż nie mieliśmy wpływu na efekt końcowy.
Obraz Chochlewa wzbudza kontrowersje, gdyż opowiada o konflikcie między majorem Henrykiem Sucharskim, dowodzącym żołnierzami z Westerplatte oraz jego zastępcą kapitanem Franciszkiem Dąbrowskim. Zdaniem części historyków Sucharski załamał się psychicznie podczas niemieckich szturmów i obroną składnicy kierował jego zastępca, który nie godził się na jej poddanie hitlerowcom. Doszło nawet do tego, że niezłomny kapitan rozstrzelał żołnierza, który nie wykonał jego rozkazu ściągnięcia z jednego z bunkrów białej, poddańczej flagi.
Co ciekawe, za czasów PRL postawa Sucharskiego, którego wykreowano na ideologiczną ikonę bohaterskiego żołnierza, była tajemnicą poliszynela. Nawet na serii znaczków pocztowych wydanych w latach 80. XX wieku przy okazji ukazania obrony Westerplatte wskazano, że dowodził nią Dąbrowski.
Także Łowicz ma swoją „tajemnicę Westerplatte”. Jedna z ulic miasta nosi imię generała Władysława Bortnowskiego, który dowodził oddziałami Armii „Pomorze” i walczył m.in. pod Łowiczem. Część historyków (np. Piotr Derdej) uważa, że Bortnowski w czasie kampanii wrześniowej także załamał się nerwowo, a jego podwładnymi dowodzili generałowie Michał Karaszewicz-Tokarzewski oraz Mikołaj Bołtuć. Ten ostatni także patronuje jednej z łowickich ulic i również miały mu puścić nerwy, gdy umierając od kuli niemieckiego snajpera mówił: - Jak zginę, to niech wszyscy wiedzą, że zginąłem ja i armia z winy tego sk****syna (gen. Bortnowskiego - przyp. red.)”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łowicz ma własną "tajemnicę Westerplatte" - Łowicz Nasze Miasto

Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto