Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kapuściński ma nadzieję, że PZW będzie dalej korzystać ze stawu

Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
Wędkarze przegrali w sądzie sprawę dotyczącą przejęcia przez zasiedzenie akwenu o powierzchni ponad 6,5 hektara w Uchaniu Dolnym. Zbiornik chcą przejąć władze gminy Łyszkowice.

W latach 70. w Uchaniu Dolnym budowano kąpielisko. Doszło wtedy do defraudacji, która ostatecznie sprawiła, że stało się ono stawem rybnym, który do dziś użytkują wędkarze.

Gdy łowiccy wędkarze zwrócili się w tej sprawie do starostwa, urzędnicy rozpoczęli ustalać stan prawny uchańskiego stawu. Okazało się, że jest to nieruchomość, która powstała na skutek reformy rolnej z 1945 roku. Dokumenty dotyczące działki w Uchaniu Dolnym znaleziono w Urzędzie Gminy w Łyszkowicach.

- Liczyliśmy, że uda nam się uzyskać ten teren, bo zasiedzenie przysługuje każdemu, kto użytkuje daną nieruchomość od co najmniej 30. lat - mówi Stanisław Kapuściński, prezes łowickiego koła PZW. - My użytkujemy ten akwen od 1971 roku. Sami dokończyliśmy też jego budowę i od 40 lat się nim opiekujemy.

Ponieważ urządzenia stawu wymagają kosztownych remontów, PZW chciało przejąć go na własność. Sąd Rejonowy w Łowiczu uznał, że wędkarze nie mogą przejąć zbiornika wodnego. Decyzję tę poparł sąd drugiej instancji i podtrzymał Sąd Najwyższy w Warszawie.

- Zamierzam wystąpić do wojewody o skomunalizowanie stawu - mówi wprost Włodzimierz Traut, wójt Łyszkowic. - Jeśli nam uda się go przejąć, to będzie on ogólnodostępny dla mieszkańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto