PUP zachęcał pracodawców. Bezrobocie pnie się w górę

Pracodawcy spotkali się z pracownikami pośredniaka w sali konferencyjnej łowickiego starostwa. Przybyło ich zaledwie 36. PUP zaproponował chętnym sfinansowanie półrocznych staży, po zakończeniu których firma ma obowiązek zatrudnić stażystę na co najmniej 3,5 miesiąca.
- Pracodawcy, którzy skorzystają z tej oferty, będą traktowani priorytetowo przy realizacji różnych form aktywizacji w 2014 roku - informuje Izabela Haczykowska-Wilk z łowickiego PUP. - Podczas spotkania promowaliśmy wśród przedstawicieli firm i urzędów zatrudnianie osób, które już ukończyły 50. rok życia.
Dyrekcja PUP chce w ramach unijnego programu "Nowe perspektywy" objąć w tym roku wsparciem aż 440 osób. Będzie to 115 bezrobotnych w wieku do 25 lat, 106 długotrwale bezrobotnych, 105 osób w wieku powyżej 50 lat, 105 poszukujących pracy bez kwalifikacji oraz siedmiu niepełnosprawnych. - Planujemy też aktywizację zawodową 230 osób zamieszkujących tereny wiejskie - zapowiada Grażyna Szymkowicz, kierownik działu rynku pracy łowickiego pośredniaka.
Oprócz 215 staży bezrobotni objęci zostaną także szkoleniami dla 225 osób oraz jednorazowymi dotacjami. Z tej ostatniej formy pomocy skorzysta 80 zarejestrowanych w PUP. Sytuacja na łowickim rynku pracy jest coraz gorsza. Na koniec roku w PUP było zarejestrowanych 3.589 osób, a miesiąc później już blisko 250 osób więcej.
Ponad połowa poszukujących pracy ma wykształcenie podstawowe, gimnazjalne bądź zasadnicze. Łowiccy pośrednicy pracy podkreślają, że wielu bezrobotnych zarejestrowanych w PUP ma bardzo niskie kwalifikacje. Brak odpowiedniego wykształcenia lub jego niski poziom uniemożliwiają wręcz znalezienie pracy. Tym bardziej, że w Łowickiem nawet ukończenie uczelni wyższej nie daje gwarancji znalezienia zatrudnienia. A warto przypomnieć, iż ok. 400 osób znajdujących się w ewidencji urzędu pracy ma skończone studia. Problemem jest też niedostosowanie kierunków kształcenia do potrzeb rynku pracy.