Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polityka kadrowa starosty budzi kontrowersje

Rafał Klepczarek
Waldemar Wojciechowski (drugi z prawej) na nadzwyczajnej sesji RPŁ
Waldemar Wojciechowski (drugi z prawej) na nadzwyczajnej sesji RPŁ Rafał Klepczarek
Polityka kadrowa starosty Krzysztofa Figata miała być najbardziej emocjonującym punktem nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Łowickiego. Skończyło się na tym, że 15 lipca radni zalali szefa powiatowego samorządu falą pytań, a ten w większości przypadków deklarował, że odpowie na nie na piśmie.

Nadzwyczajne spotkanie radych zwołała opozycja, która jest oburzona sposobem zatrudniania przez starostę urzędników. Krzysztof Figat przedstawił radzie stan zatrudnienia w Starostwie Powiatowym w Łowiczu w pierwszym półroczu 2014 roku. Okazuje się, że w powiecie pracuje więcej osób niż zakłada to etatowy plan zatrudnienia na ten rok. 1 stycznia w urzędzie starościńskim pracowało 90 osób na 88,125 etatu. Obecnie jest to już 97 osób zatrudnionych na 94,125 etatu. Tymczasem wedle planu w starostwie winno to być góra 92,5 etatu.
- Większe zatrudnienie nie przekłada się na zwiększenie wydatków na wynagrodzenia, gdyż sześć osób zatrudniliśmy w tym roku na roboty interwencyjne, a co za tym idzie kosztują nas one mniej niż pozostali pracownicy - informuje starosta łowicki. - Poza tym, na początku roku mieliśmy mniej etatów niż wcześniej zakładaliśmy i powstały oszczędności. Samo zwiększenie zatrudnienia wiąże się z usprawnieniem działań starostwa. Na zatwierdzenie podziału geodezyjnego nie trzeba już czekać 10 tygodni, a góra 20 dni. Nie ma też kolejek w wydziale komunikacji, a bieżące sprawy w starostwie załatwiane są nie później niż w ciągu 7 dni.
Opozycja pytała starostę o legalność zatrudnienia w starostwie byłego zastępcy komendanta powiatowego policji Andrzeja Rokickiego. Krzysztof Figat zrobił z niego początkowo drugiego sekretarza powiatu, a gdy nie dało się obronić jego braku doświadczenia zawodowego na tym stanowisku, został zatrudniony w wydziale organizacyjnym. Oficjalnie na miejsce urzędniczki, która przebywa na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. -Z informacji uzyskanych od byłej sekretarz powiatu Magdaleny Pietrzak wynika, że starosta osobiście polecił jej na miejsce tej urzędniczki zatrudnić już wcześniej inną osobę, czy więc była potrzeba zawierania umowy z panem Rokickim? - dociekał na sesji radnych Waldemar Wojciechowski.
Starosta łowicki twierdzi, że to nieprawda. Wspomniana przez radnego urzędniczka została zatrudniona w ramach robót interwencyjnych, a nie na zastępstwo.
Radni chcieli też wiedzieć, co dalej z obsadzeniem stanowiska sekretarza powiatu. Starosta Krzysztof Figat waha się, czy rozpisać na nie kolejny nabór, czy też awansować któregoś z pracowników. Część radnych uważa, że tylko to pierwsze rozwiązanie jest zgodne z prawem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto