Ochotnik z OSP w Bąkowie Dolnym podejrzany jest o trzy podpalenia: dwóch stodół i słomy belowanej w gminie Zduny. Mężczyzna w ręce policji wpadł po tym, jak 4 listopada w Bąkowie Dolnym wybuchł pożar stojącej w polu wielkiej sterty belowanej słomy. Z dymem poszły wtedy 24 jej tony, a straty oszacowano na 4 tys. zł.
- Podejrzewaliśmy, że w gminie Zduny dochodzi do podpaleń, za którymi może stać strażak – informuje Jacek Szeligowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu.
Przypuszczenia strażaków z PSP potwierdziła policja. Śledczy złożyli wniosek do Sądu Rejonowego w Łowiczu o tymczasowy areszt dla strażaka-podpalacza.
- Został on aresztowany na dwa miesiące - informuje Magdalena Piwowarczyk, prezes SR w Łowiczu. - Decyzja sądu miała na celu zapobieżenie groźnie matactwa oraz związana była z surową karą, która grozi podejrzanemu.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?