Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Łowicza pod lupą śledczych

Rafał Klepczarek
Burmistrz Krzysztof Kaliński zapewnia, że podczas rozstrzygania przetargów prawo nie zostało naruszone
Burmistrz Krzysztof Kaliński zapewnia, że podczas rozstrzygania przetargów prawo nie zostało naruszone Rafał Klepczarek
Policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Łowiczu weryfikuje informacje zawarte w zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza Krzysztofa Kalińskiego.

Na przełomie czerwca i lipca do łowickiej prokuratury trafił anonim, którego autor doszukuje się nieprawidłowości w działaniach włodarza miasta. Sprawa dotyczy przetargu, który w pierwszym kwartale tego roku wygrało Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjno-Drogowych w Łowiczu. Jego szefem jest były koalicyjny radny miejski z PiS - Grzegorz Michalak, który 27 lutego złożył rezygnację z mandatu członka Rady Miejskiej w Łowiczu.
Przedsiębiorca poinformował uczestników sesyjnego spotkania radnych, iż za jego decyzją stoi fakt wygrania przez PRID przetargu na przebudowę miejskich dróg. Tyle tylko, że w momencie wypowiadania tych słów przez Grzegorza Michalaka, jego firma wcale nie wygrała przetargu. Po otwarciu ofert było jednak jasne, że zwycięzcą zostanie oferent z niższą propozycją cenową, a PRID był tańszy o ponad 50 tys. zł od konkurencji.
Co prawda łowicka firma, z którą związany jest samorządowiec, wygrywała w ostatnich latach przetargi, ale działo się to w momencie, gdy Michalak zrzekł się w połowie 2012 roku prezesury w PRID. 13 lutego tego roku został jednak wybrany ponownie na szefa zarządu przedsiębiorstwa, w którym posiada udziały. Jako radny nie mógł podpisać z burmistrzem Łowicza umowy na realizację inwestycji, którą wykonano na przełomie maja i czerwca za ok. 280 tys. zł. PRID otrzymał zlecenie przebudowy ulic: Zgody, Wygody, Włókienniczej i Gdańskiej dopiero po złożeniu mandatu radnego przez prezesa Michalaka.
Autor anonimowego doniesienia uważa, że burmistrz Kaliński powinien odrzucić ofertę firmy radnego, który zasiadał w komisjach: budżetowej i rewizyjnej i "miał możliwość wglądu do wszystkich przetargów oraz kosztorysów innych firm". Dzięki temu PRID miał mieć przewagę nad konkurentami. Anonim zarzuca burmistrzowi przekroczenie uprawnień, naruszenie tajemnicy służbowej oraz ustawy o nieuczciwej konkurencji. Dowodem na popełnienie przestępstwa ma być "artykuł prasowy" z "Dziennika Łódzkiego", który jest informacją zaczerpniętą z serwisu lowicz.naszemiasto.pl.
Krzysztof Kaliński zapewnia, że w ratuszu nie ma praktyki, aby radni "przeglądali dokumenty przetargowe". Otwiera je dopiero komisja przetargowa i dzieje się to już kwadrans po terminie, do którego można je składać. Z kolei Grzegorz Michalak wyjaśnia, że w czasie lutowej sesji użył skrótu myślowego mając, po otwarciu ofert przez komisję przetargową, ogólnie dostępną wiedzę na temat zawartych w nich cen.
- Weryfikacja informacji zawartych w tym piśmie potrwa do końca tego miesiąca - informuje Magdalena Bursa, prokurator rejonowy w Łowiczu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto