Pod koniec stycznia 35-letni mieszkaniec Skierniewic chodził na ul. Rawskiej po kolędzie i zbierał datki. Mężczyzna wzbudził podejrzenie parafianek, bo nie miał guzików w czarnym okryciu udającym sutannę, ponadto był zbyt gorliwy w święceniu domostw. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Fałszywemu księdzu za oszustwo grozi do 8 lat więzienia, ale mężczyzna najwyraźniej się tym nie przejął, a dozór mu nie przeszkadzał. Kilka dni temu ruszył "w miasto" jako kontroler MZK.
- Mieliśmy sygnały od kierowców, że jakiś dziwny kontroler się pojawił - mówi prosząca o anonimowość kobieta z firmy Igom, świadczącej usługi kontrolerskie w autobusach MZK w Skierniewicach i Łowiczu. - Po kontroli powinien u kierowcy postawić pieczątkę, a on dokonywał jakiś bezsensownych wpisów.
Na oszusta prawdziwi kontrolerzy z firmy Igom natrafili jadąc autobusem linii 5. W pewnej chwili jakiś facet podniósł się, wyjął znaczek i zaczął kontrolować bilety.
35-latek używał identyfikatora przypominającego szkolną legitymację. Kontrolerzy z Igom posługują się identyfikatorami innymi w Łowiczu i Skierniewicach, ze stemplami MZK. Pokazujemy je na zdjęciu.
Mężczyzna jest znany skierniewickiej policji, bo oprócz wcielania się w cudze role, okradał też klientów w barach.
- Oprócz tego, że ma udowodnione kradzieże torebek, kiedyś ukradł cały rower z zakupami - mówi Robert Zwoliński z komendy policji.
- Osoby, które były kontrolowane w autobusach przez szczupłego mężczyznę w wieku około 30-40 lat i płaciły mandaty lub dostały wezwania do zapłaty na druku, proszone są o kontakt z wydziałem dochodzeniowym - apeluje Artur Bisingier, oficer prasowy KMP w Skierniewicach.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?