- Z tymi drzewami podczas silnych wiatrów mamy problem od lat– informuje Jacek Stelmaszewski, dyrektor dąbkowickiej podstawówki. – W piątek gałąź uszkodziła ogrodzenie szkoły. Dziś znów mocno wieje, więc poprosiliśmy o pomoc strażaków.
Dowodzący akcją Arkadiusz Makowski zalecił ewakuację dzieci z zagrożonej przez topole części budynku. Maluchy zostały przeniesione do swoich starszych kolegów. Wyłączono z użytkowania także przedszkolny plac zabaw.
- Przy tym wietrze nie rozstawiamy nawet podnośnika – powiedział nam komendant Makowski.
Jest także inny problem natury prawnej. Drzewa znajdują się na prywatnej działce, której właściciel nie godzi się na ich usunięcie.
Na miejscu pojawiły się także przedstawicielki władz gminy Łowicz z sekretarz Beatą Orzel na czele. Gmina będzie czynić zabiegi, aby doprowadzić do obcięcia niebezpiecznych konarów lub całkowitego usunięcia niebezpiecznych topoli.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?