Chodzi o nieprawidłowości, związane z naliczaniem i wypłatami nauczycielom dodatków za trudne warunki pracy. Prokuratura Rejonowa w Łowiczu - ze względu na nieznaczną szkodliwość społeczną czynu oraz niekaralność podejrzanego - wnioskowała do sądu o warunkowe umorzenie postępowania karnego wobec mieszkańca Skierniewic.
Śledztwo, prowadzone przez prokuratora Łukasza Majchrzaka, wiązało się z doniesieniem, które kilka lat temu złożył w prokuraturze były dyrektor Zespołu Kolegiów Nauczycielskich Bogdan Talarowski. Mieszkaniec Łowicza podzielił się ze śledczymi swoimi wątpliwościami, związanymi z naliczaniem i wypłatami dodatków za trudne warunki pracy. Łowiczanin podejrzewał, że nieprawidłowo wypłacono kwotę rzędu pół miliona złotych.
Marek B., emerytowany obecnie pedagog, od 1 października 1998 roku do 30 września 2008 roku pełnił funkcję dyrektora NKJO, które następnie weszło w skład ZKN. Śledczy zarzucają mu, iż wypłacał nauczycielskie dodatki za dany miesiąc z góry, a nie po przepracowaniu przez pracowników NKJO godzin lekcyjnych w warunkach, uzasadniających otrzymanie takiego świadczenia finansowego. Co gorsza, szkoła językowa nie prowadziła dokumentacji, potwierdzającej liczbę takich ekstrapłatnych godzin. Tymczasem według przepisów dodatki winny być wypłacane za faktycznie przeprowadzane zajęcia w trudnych warunkach pracy.
Mimo szkód finansowych, jakie poniosła szkoła i organ założycielski, prokuratura wnioskowała do sądu o warunkowe umorzenie postępowania na rok.
- (…) Charakter naruszonych przez sprawcę norm prawnych oraz skala ich przekroczenia nie są na tyle istotne, by uznać, iż społeczna szkodliwość czynu jest znaczna - uznał prokurator Majchrzak.
Tak też się dziś stało. Sądowe orzeczenie nie jest prawomocne.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?