Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Duński Falck zastąpi w Łowiczu łódzkie pogotowie. Traci na tym łowicki szpital i powiatowa kasa

Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
Szpital znów przegrał konkurs Narodowego Funduszu Zdrowia na świadczenie usług z zakresu ratownictwa medycznego w powiecie łowickim. Będzie to skutkować nie tylko mniejszym zarobkiem łowickiego ZOZ, ale także utratą 750 tys. zł, które mogło zyskać starostwo powiatowe.

NFZ w Łodzi rozstrzygnął konkurs na świadczenie usług z zakresu pogotowia ratunkowego. O prowadzenie tego typu działalności w powiecie łowickim ubiegały się trzy podmioty: miejscowy szpital, Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi oraz firma Falck z centralą w Warszawie. NFZ w Łodzi proponował pięcioletni kontrakt z maksymalną kwotą 3,7 mln zł rocznie. - Mieliśmy świetną ofertę - zapewnia Andrzej Grabowski, dyrektor szpitala w Łowiczu. - Zeszliśmy z ceny o ponad 10 proc. Niestety, NFZ wybrał ofertę Falcka.

To już druga porażka powiatowej placówki służby zdrowia w Łowiczu. Dwa lata temu przegrała ona z łódzkim pogotowiem, którego miejsce od 1 stycznia zajmie na 5 lat Falck. Jest to duńska firma, która do Polski weszła w 1993 roku. W Łowiczu będzie swoje karetki stacjonować przy ul. Tkaczew.

Na konkursowej porażce straci szpital, który mimo zejścia z ceny i tak zarobiłby na prowadzeniu pogotowia ratunkowego. Ponad 750 tys. zł przejdzie natomiast koło nosa władzom powiatu.

W 2009 roku Starostwo Powiatowe w Łowiczu za 1,3 mln zł kupiło dla szpitala trzy nowoczesne ambulanse, które kwotą 750 tys. zł dotowało Ministerstwo Zdrowia. Gdy w 2010 roku szpital przegrał konkurs z łódzkim pogotowiem, władze powiatu nie wzięły dotacji, którą i tak musiałyby zwrócić. Starosta Janusz Michalak liczył, że jeśli szpital wygra obecny konkurs, to powiat będzie mógł pozyskać te pieniądze na przyszłoroczne inwestycje.

Ireneusz Weryk, dyrektor pionu ratownictwa medycznego Falcka, zapewnia, że jego firma ma znakomity sprzęt oraz pracowników i mieszkańcy powiatu łowickiego będą czuć się jeszcze bezpieczniej niż obecnie.

Dyrektor Grabowski zapowiada, że będzie chciał się zapoznać z ofertami kontrkandydatów, aby dowiedzieć się, co sprawiło, że szpital przegrał ważny konkurs.

- Podejrzewam, że Falck dał po prostu niższą cenę - mówi Grabowski. - Gdyby odjęto nam punkty z innego powodu, to złożę protest przeciwko wynikom konkursu NFZ.

Tymczasem przedstawiciele NFZ w Łodzi twierdzą, że cena była najmniej istotnym kryterium w wyborze najlepszego oferenta.

- Na pierwszym miejscu stawialiśmy poziom kwalifikacji personelu medycznego, który jeździ karetkami, oraz jakość sprzętu - twierdzi Anna Leder z NFZ w Łodzi.

null

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto