Sędzia Małgorzata Szubert-Fiałkowska przesłuchała już księdza proboszcza, który zapewnia, że nikogo nie zmuszał do dawania datków na rzecz parafii. Cała sprawa rozpoczęła się w ubiegłym roku, gdy z inicjatywy księdza proboszcza oraz rady parafialnej rozpoczęła się wśród blisko 5 tys. wiernych zbiórka pieniędzy. Bez niej parafia straciłaby pozyskane z funduszy unijnych dofinansowanie remontu dachu. Kwesta nie spodobała się jednak części z parafian, którzy uznali, że ksiądz chce ich na siłę opodatkować kwotą 15 zł miesięcznie od rodziny. Tadeusz P. z Bełchowa poszedł dalej i za pośrednictwem śledczych postanowił sprawdzić legalność zbiórki, która odbywała się przez kilka miesięcy ubiegłego roku.
W efekcie sprawa trafiła do sądu, a objętym policyjnymi wnioskami o ukaranie, grozi grzywna. Parafianom za to, że przeprowadzili zbiórkę bez zgody Andrzeja Werle, wójta Nieborowa, a księdzu proboszczowi za jej ogłoszenie z ambony, czyli pomocnictwo.
Tadeusz P. pojawił się dziś w sądzie. Część parafian miała do niego pretensje, że „pozwał ich”. Mieszkaniec powiatu łowickiego odpowiadał, że on „nikogo nie pozwał” mając na myśli to, iż wniosek o ukaranie sporządziła łowicka policja.
W czasie przesłuchania Tadeusz P. wskazał nazwiska trzech osób, które według niego miały twierdzić, iż zbierający pieniądze byli nachalni. Przedstawiciel oskarżyciela publicznego, czyli KPP w Łowiczu, złożył wniosek o ich przesłuchanie. Sędzia Szubert-Fiałkowska przychyliła się do niego i trójka mieszkańców Bełchowa wezwana zostanie do sądu 17 października.
Mieszkaniec Bełchowa nazwał przed sądem księdza proboszcza cesarzem Pawłem, gdyż ten pobiera od parafian "daninę". Mocno oburzyło to zebranych na sali parafian.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?