Z monumentu przy ul. Podrzecznej zginęły dwie przedwojenne płyty, na których wypisane były nazwiska mieszkańców ziemi łowickiej, którzy zginęli podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku.
Kradzież zauważył burmistrz Krzysztof Kaliński, który odwoził rankiem córkę i żonę do pracy w szkole. Miasto o kradzieży powiadomiło policję, która szuka jej sprawców. - To prawdziwe dziadostwo - kwituje kradzież włodarz Łowicza.
null
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?